Harry Potter i Zakon Feniksa – eBook (PDF, EPUB, MOBI)

Harry Potter i Zakon Feniksa
J. K. Rowling
Wydawnictwo: Media Rodzina
ISBN: 978-1-78110-411-8
Język: Polski
Data wydania: 20 lipca 2016
Rozmiar pliku: 1,4 MB
Zabezpieczenie: Znak Wodny
HARRY POTTER I ZAKON FENIKSA – OPIS EBOOKA
Piąta część magicznej przygody, w której nie zabraknie walki na różdżki, a także niesamowitych zwrotów akcji. Wspaniała fabuła podobnie jak w poprzednich częściach Harry Potter i Czara Ognia dopełnia emocji podczas czytania ebooka.
Po trudnym przeżyciu, śmierci Cedrika oraz walce z Lordem Voldemortem, wszystko się zmienia. Potter na każdym kroku doświadcza wielu niesprawiedliwości, przez co ważą się losy jego przyszłości i wydalenia ze szkoły magii i czarodziejstwa Hogward. Ministerstwo Magii nie wierzy Harremu w słowa o powrocie Czarnego Pana i krytykuje jego postawę w Proroku Codziennym. Przyjaciele z domu nie ufają mu czytając gazety i oczerniają go za opowiadanie kłamstw.
Na zajęciach przysposabiają sobie tylko teorię, o której tak dużo mówi ministerstwo. Młodzi czarodzieje, którzy wyczuwają niepokój postanowili na własną rękę uczyć się trudnych zaklęć pod skrzydłami Harrego Pottera. Szkoła staje się więzieniem, a kolejne zakazy i ograniczenia wprowadzane są na bieżąco przez Umbridge. Przed piętnastoletnim już czarodziejem ciężki rok, wiele przykrości oraz cały szereg trudnych wyzwań.
Harry Potter i Zakon Feniksa e-book J. K. Rowling do pobrania w formie elektronicznej książki (pdf, epub, mobi) Ebookland.pl
FRAGMENT EBOOKA
*** Spodziewał się, że nikogo w kuchni nie zastanie, ale się mylił. Kiedy podszedł do drzwi, usłyszał za nimi szmer głosów, a kiedy je otworzył, ujrzał państwa Weasleyów, Syriusza, Lupina i Tonks, siedzących przy stole, jakby na niego czekali. Wszyscy byli już kompletnie ubrani, prócz pani Weasley, która miała na sobie pikowany szlafrok. Zerwała się, jak tylko go zobaczyła. - Śniadanie – powiedziała, wyciągając różdżkę i podchodząc do paleniska. - Dzie-eee-eń dobry, Harry – ziewnęła Tonks. Tego ranka miała pofalowane włosy koloru blond. – Wyspałeś się? - Taaak – mruknął Harry. - A ja nie-ee spa-a-ałam całą noc – powiedziała, ziewając ponownie. – Chodź tu i usiądź... Wysunęła mu krzesło, przewracając jednocześnie drugie. - Co byś zjadł, Harry? – zapytała pani Weasley. – Owsiankę? Bułeczki? Wędzone śledzie? Jajka na bekonie? Tosty? - Dzięki... wystarczy mi tost. Lupin zerknął na niego, po czym zwrócił się do Tonks. - Co mówiłaś o tym Scrimgeourze? - Och... tak... no wiesz, musimy być ostrożni, zadawał Kingsleyowi i mnie dziwne pytania... Harry był im wdzięczny, że nie zmuszają go do rozmowy. Czuł tępy ucisk w żołądku. Pani Weasley postawiła przed nim talerz z grzankami i słoik z dżemem. Próbował coś zjeść, ale wydawało mu się, że żuje dywan. Pani Weasley usiadła przy nim i zajęła się jego koszulką, chowając metkę i wygładzając zmarszczki na ramionach. Czuł się okropnie. - ...i musiałam powiedzieć Dumbledore'owi, że tej nocy nie będę w stanie nic zrobić, jestem za bardzo zmęczo-o-ona – skończyła Tonks, jeszcze raz ziewając potężnie. - Ja cię zastąpię – oświadczył pan Weasley. – Czuję się znakomicie, zresztą i tak muszę skończyć raport... Nie miał na sobie szaty czarodzieja, tylko spodnie w prążki i starą kurtkę lotniczą. - Jak się czujesz? – zwrócił się do Harry'ego. Harry wzruszył ramionami. - Wkrótce będzie po wszystkim – powiedział pan Weasley pocieszającym tonem. - Za parę godzin zostaniesz uniewinniony. Harry milczał.